Napastnik Borussii wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym, lecz Niemcy nie byli chętni, by się go pozbywać, mimo iż otrzymywali wielkie oferty. Okazuje się jednak, że Gabończyk był bliski zmiany kluby już tego lata. 27-latek rozważał nawet ofertę nadesłaną przez "The Citizens".
- Byłem blisko przejścia do Manchesteru City, prowadziliśmy negocjacje. Mój ojciec z nimi rozmawiał, ale koniec końców nie osiągnęliśmy porozumienia.
Nie tylko Anglicy chcieli sprowadzić wychowanka Milanu. Swoich sił próbowało także PSG. Zawodnik poruszył również temat Realu Madryt.
- Pod koniec mojego pierwszego sezonu w Dortmundzie pytało o mnie PSG, podobnie było rok później. W zasadzie to rozmawiamy każdego lata. Ale coś mnie nie przekonuje do transferu. Nie interesuje mnie powrót do Francji w najbliższym czasie. Choć trzeba przyznać, że PSG aspiruje do wygrania Ligi Mistrzów, a to atrakcyjna opcja dla takiego piłkarza jak ja.
- Real Madryt zawsze miał szczególne miejsce w moim sercu. Obiecałem dziadkowi, że kiedyś dla nich zagram i mam nadzieję, że się to spełni. To byłby kolejny wielki krok, ale wciąż mam czas, by go wykonać. Nie chcę w ten sposób wzbudzić ich zainteresowania. Mam nadzieję, że nie muszę tego robić. Jeśli mnie chcą, to się zgłoszą. Jeśli nie, cóż... Szkoda. Ale wiem, że kontaktowali się z moim agentem.