Pomocnik "Królewskich", który przez długi czas narzekał na nieregularną grę w Madrycie, w ostatnim czasie wrócił do łask trenera, Zinedine'a Zidane'a. Francuz coraz bardziej ufa byłemu piłkarzowi Málagi i w związku z kontuzją Garetha Bale'a może dać mu jeszcze więcej minut na boisku. Przyszłość zawodnika wciąż jest jednak niepewna.
Kilka dni temu "Cadena SER" podawała, że Isco odrzucił ofertę przedłużenia kontraktu z "Los Blancos". Celem Hiszpana miał być transfer do Anglii, ale według doniesień "Mundo Deportivo", piłkarz może zostać na Półwyspie Iberyjskim. Jego sytuację uważnie obserwuje Barcelona, która widzi w 24-latku idealnego następcę dla Andrésa Iniesty.
Kontrakt Isco dobiega końca w 2018 roku, więc Real może być zmuszony do rozważenia napływających ofert, jeśli nie chce stracić go za darmo. W przypadku fiaska negocjacji w sprawie nowej umowy, do gry ma wejść właśnie "Blaugrana".
Ostatnim zawodnikiem, który był obiektem transferu na linii Real-Barcelona, był Javier Saviola. Argentyńczyk przeniósł się do ekipy "Królewskich" w 2007 roku na zasadzie wolnego transferu.