Już od pewnego czasu włoskie media wieszczą Polakowi zakończenie przygody w Fiorentinie. Zawodnik ma ważny kontrakt z klubem jeszcze do połowy przyszłego roku, jednak obie strony nie osiągną porozumienia w sprawie dłuższej współpracy.
Golkiper praktycznie cały tegoroczny sezon ma do zapomnienia. Po wyleczeniu poważnej kontuzji mięśnia na początku sezonu jego rola ograniczyła się do drugiego planu.
Trener Vincenzo Italiano ostatni raz wystawił zawodnika w wyjściowej jedenastce w półfinale Pucharu Włoch z Juventusem, przegranym przez jego ekipę 0:2. W lidze z kolei nie powąchał murawy do końca lutego. Szkoleniowiec polega na bardziej doświadczonym Pietro Terracciano.
– Nie ma szans, że Bartek przedłuży umowę, więc pewnie latem odejdzie. Tym bardziej, że w jego miejsce szykowany jest Guglielmo Vicario z Empoli lub Alessio Cragno z Cagliari. Na razie nie mówi się nic o konkretnych kwotach, ale o Drągowskiego zabiegają Napoli, Atalanta oraz zagraniczne kluby – obwieścił Fabbri z portalu „Fiorentina News”.
Jednokrotny reprezentant „Biało-Czerwonych” występuje w barwach „Violi” od lata 2016 roku, będąc zauważonym przez skautów w Jagiellonii Białystok. Na koncie ma wiele spotkań, w których wybronił swojej drużynie korzystny wynik.
W tym sezonie nie potrafił jednak tego potwierdzić i wydaje się, że Fiorentina będzie chciała solidnie zarobić na 24-latku. Tegoroczny dorobek piłkarza to dziewięć występów, w tym trzy czyste konta.