Bayern Monachium prowadzony tymczasowo przez 55-letniego szkoleniowca osiąga zadowalające wyniki dla zarządu, co może wskazywać na to, że ten zdecyduje się zawrzeć współpracę z niedawnym asystentem Niko Kovača na dłuższy okres czasu.
Na razie przedstawiciele „Bawarczyków” wstrzymują się z podjęciem stosownych kroków w tej sprawie, ale sam trener stwierdził w wywiadzie udzielonym na łamach „Sport Bild”, że w przypadku pozostania w klubie powinien mieć większych wpływ na politykę transferową zespołu.
- Moim zdaniem ważne są dwa punkty. Po pierwsze klub zawsze musi mieć filozofię dotyczącą sposobu gry w piłkę oraz stylu. W związku z tym zatrudnia trenera, któremu ufa, że wprowadzi tę filozofię. Druga sprawa dotyczy piłkarzy, którzy mają wzmocnić skład. Jeśli chodzi o transfery, to w moim mniemaniu trener musi mieć prawo veta i większą moc - uważa Flick.
- Mamy dział skautingu, który cały czas monitoruje naszą kadrę. Na boisku jest jedenaście pozycji. Na ośmiu z nich mamy po dwóch piłkarzy, więc potrzebujemy trzech wzmocnień. Trzeba spojrzeć na skład i następnie obrać drogę, którą należy podążyć - dodał szkoleniowiec.
Obecny opiekun Bayernu Monachium zdradził także, że w przypadku pozostania w klubie chciałby umieścić w swoim sztabie osobę Miroslava Klose, który do końca sezonu odpowiada za wyniki osiągane przez drużynę „Bawarczyków” do lat 17.
- W swoich planach zawsze myślę o Miro. Bardzo go cenię. Wykonuje świetną robotę w Bayernie. Znamy się od dawna. Doświadczenie z gry w kadrze Niemiec i w wielu znanych klubach sprawia, że jest stworzony do pracy w charakterze trenera - powiedział Flick.