Gdy Niko Kovač podał się do dymisji, obowiązki Chorwata przejął jego dotychczasowy asystent. Wówczas miało to być tylko rozwiązanie krótkoterminowe, do czasu, aż zarząd „Gwiazdy Południa” znajdzie nowego szkoleniowca.
54-latek zaczął jednak pracę z wysokiego C, bo od zwycięstwa nad Olympiakosem (2:0) i Borussią Dortmund (4:0). W efekcie po tym drugim spotkaniu Karl-Heinz Rummenigge, dyrektor generalny, zapewnił, że Hans-Dieter Flick poprowadzi również zespół 23 listopada w rywalizacji z Fortuną Düsseldorf.
Teraz z kolei sternik Bayernu Monachium poinformował, iż jest na tyle zadowolony ze współpracy z byłym dyrektorem sportowym niemieckiej kadry narodowej, że przynajmniej do Bożego Narodzenia będzie on pełnił obecną funkcję. Takie zapewnienie padło z ust 64-latka na dorocznym Walnym Zgromadzeniu odbywającym się na Olympiahalle.
„W ubiegłą sobotę po meczu z Borussią Dortmund, Uli Hoeneß, Hasan Salihamidžić i ja publicznie ogłosiliśmy, że Hansi Flick jest naszym pierwszym trenerem aż do odwołania. I ponieważ Hansi nie chce być pytany w każdą sobotę, czy nadal będzie naszym trenerem w następnym meczu, mówię wam, drodzy członkowie: „do odwołania” oznacza, że Hansi Flick ponosi odpowiedzialność za nasze wyniki przynajmniej do Bożego Narodzenia, a być może jeszcze dłużej” – czytamy w komunikacie zamieszczonym na oficjalnej stronie Bayernu Monachium.
Rummenigge uzasadnił tę decyzję, wyróżniając u Flicka dobre kontakty z piłkarzami, znakomite pomysły dotyczące prowadzenia treningów, jak również taktyki, a dodatkowo zdradził, że zarząd klubu mocno wierzy w 54-latka.
W najbliższym czasie rywalami „Gwiazdy Południa” będą Fortuna Düsseldorf, Crvena zvezda, Bayer Leverkusen, Borussia Mönchengladbach, Tottenham Hotspur, Werder Brema, Freiburg oraz Wolfsburg. To ostatnie spotkanie zostanie rozegrane 21 grudnia, tuż przed Bożym Narodzeniem.