Brazylijski skrzydłowy kilka tygodni temu postanowił pożegnać
się z Szachtarem Donieck, z którym zdobył m.in. trzy mistrzostwa
Ukrainy. 25-latek uznał, że chce spróbować swoich sił w innej
lidze. Z racji tego, że jest on wolnym zawodnikiem, dla wielu drużyn
stanowi łakomy kąsek.
Kilka
dni temu Globo Esporte podało, że najbliżej pozyskania Bernarda jest Chelsea. Londyńczycy doskonale znają jego wartość, a do
stolicy Anglii podobno chciałby przenieść się również sam
zawodnik. Od początku było jednak wiadomo, że z chęci
sprowadzenia do siebie Brazylijczyka nie zrezygnowały inne
kluby.
W poniedziałek odbyło się spotkanie pomiędzy
przedstawicielami Bernarda a działaczami Milanu. Jak pisze
Calciomercato, przebiegło ono w świetnej atmosferze i mediolańczycy
są pozytywnie nastawieni do zakontraktowania piłkarza. W tym
momencie to właśnie „Rossoneri” wyszli na prowadzenie w
rywalizacji o jego podpis.
Dodajmy, że Bernard oczekuje od
nowego klubu trzy miliony euro rocznie plus premie. Z racji tego, że
najmocniejsze europejskie ligi lada moment wystartują, cała sprawa
powinna się szybko wyjaśnić.
Bernard oddala się od Chelsea. Inny klub bliżej transferu
Sprawa transferu Bernarda jest bardzo dynamiczna.