Jednokrotny reprezentant Francji należy do grona wyróżniających się zawodników w szeregach „Les Dogues” i razem ze swoim zespołem znajduje się na dobrej drodze do wywalczenia pierwszego mistrzostwa kraju od 2011 roku.
Osiągnięcie tak dużego sukces w postaci pokonania Paris Saint-Germain, AS Monaco czy Olympique'u Lyon oraz uzyskania awansu do Ligi Mistrzów może okazać się jednak niewystarczające do zatrzymania 25-letniego zawodnika na dłużej w Lille.
Ten stan rzeczy wynika przede wszystkim z faktu, że poważne zainteresowanie tym bramkarzem przejawiają AC Milan czy Tottenham.
„France Football” przekonuje, że ostatnio do tego grona dołączyła także Borussia Dortmund. Z kolei „Bild” dodaje, że Mike Maignan cieszy się wielkim uznaniem w oczach Marco Rose.
Przyszły trener ekipy z Signal Iduna Park miał nawet wskazać właśnie Francuza na swojego faworyta do obsadzenia pozycji numer jeden przed startem nowego sezonu.
W zaistniałej sytuacji można się spodziewać, że przedstawiciele BVB przystąpią wkrótce do konkretnych działań związanych z podjęciem próby pozyskania 25-latka, który ma być rzekomo do wyciągnięcia z Lille za zaledwie 15 milionów euro.
Tak niska wycena umiejętności reprezentanta „Trójkolorowych” wynika głównie z faktu, że jest on związany obowiązującym kontraktem z Lille tylko do 30 czerwca 2022 roku.
„Bild” podkreśla jednocześnie, że sprowadzenie Maignana jest w dużej mierze uzależnione od sprzedaży Romana Bürkiego, ponieważ Szwajcar na mocy umowy ważnej do końca rozgrywek 2022/2023 inkasuje 3,5 miliona euro rocznie.
Bramkarz Lille wystąpił w 43 meczach w tym sezonie i zachował w nich aż 20-krotnie czyste konto.