19-latek to wychowanek Valencii, który dopiero w styczniu 2018 roku został przeniesiony do pierwszej drużyny. Nie zmienia to jednak faktu, że już teraz ma on na swoim koncie 64 występy okraszone trzema trafieniami i pięcioma asystami. Ponadto jest uważany za ogromny talent, dlatego nie może dziwić to, że znalazł się on na liście nominowanych do nagrody Golden Boy za rok 2019.
Jego potencjał dostrzegają jednak także inne kluby, co może niepokoić władze „Nietoperzy”, tym bardziej że umowa Hiszpana wygasa w połowie 2021 roku.
Jedną z zainteresowanych ekip jest Borussia Dortmund, której nie odstrasza nawet klauzula wykupu o wartości 100 milionów euro. Niemcy wiedzą bowiem doskonale, że przy tak krótkim porozumieniu, Valencia ma do wyboru tylko dwa rozwiązania. Jedno to nakłonienie Ferrana Torresa do przedłużenia współpracy, a drugie to podjęcie negocjacji z BVB. Oczywiście dortmundczycy liczą, że ostatecznie zawodnik da się namówić na transfer, co w konsekwencji postawi jego obecny klub pod ścianą.
W międzyczasie Niemcy zbierają dane o młodzieżowym reprezentancie „La Furia Roja” i jak donosi „Marca”, wysłannicy przedstawiciela Bundesligi byli obecni na ostatnim meczu z Sevillą (1:1). Niewykluczone zatem, że już latem 2020 roku Hiszpan trafi na Signal Iduna Park, gdzie będzie musiał zmierzyć się z niezwykle trudnym zadaniem zastąpienia w zespole Jadona Sancho. Coraz więcej wskazuje bowiem na to, że Anglik w końcu zmieni pracodawcę.