Przedstawiciele „Czerwonych Diabłów” zabiegają już od dobrych kilkunastu miesięcy o względy 20-letniego skrzydłowego, który był ich głównym celem transferowym w trakcie letniego okna.
Wówczas ekipie z Old Trafford nie udało się przekonać władz Borussii Dortmund do sprzedaży jednego z ich najlepszych zawodników, ale jak przekonuje Fabrizio Romano niewiele brakowało Manchesterowi United do podpisania umowy z Jadonem Sancho.
Wspomniany dziennikarz uważa, że utytułowany klub osiągnął stosowne porozumienie z ofensywnym zawodnikiem i samą drużyną z Signal Iduna Park, która miała zainkasować 100 milionów euro za swojego piłkarza.
W ostatniej chwili władze BVB zdecydowały się jednak zablokować całą operację i wycofały się z pomysłu przedwczesnego zakończenia współpracy ze skrzydłowym.
„Czerwone Diabły” poczuły się naturalnie dotknięte zaistniałym stanem rzeczy, ale mimo to nie wycofały się ze starań względy 20-latka i mają dalej przewodzić wyścigowi o zawarcie z nim współpracy przed startem następnego sezonu.
Sancho wystąpił w 18 spotkaniach w trwających rozgrywkach i zdobył w nich cztery bramki oraz zanotował dziewięć asyst.