Borussia Dortmund wchodzi do gry o rozchwytywanego defensora

fot. taranchic / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sky

Nikola Milenković znalazł się w kręgu zainteresowań Borussii Dortmund - poinformował Max Bielefeld ze Sky.

Fiorentina zaczyna powoli godzić się z faktem, że po zakończeniu obecnego sezonu zostanie zmuszona do sprzedaży reprezentanta Serbii, aby w ten sposób móc zarobić na nim duże pieniądze na rok przed wygaśnięciem obowiązującego porozumienia z 23-letnim zawodnikiem.

Przedstawiciele „Violi” liczą na zainkasowanie przynajmniej 35 milionów euro z tytułu przedwczesnego zakończenia współpracy z środkowym obrońcą i niewykluczone, że uda im się otrzymać przytoczoną sumę za Nikolę Milenkovicia z powodu rosnącego zainteresowania jego usługami ze strony czołowych europejskich klubów.

Od niedawna za głównego faworyta do zakontraktowania wyróżniającego się defensora uchodzi Manchester United. Poza nim chęć do nawiązania współpracy z Serbem wyraziły też takie marki jak Liverpool, Juventus, Inter Mediolan czy AC Milan.

Teraz Max Bielefeld ze Sky przekonuje, że do tego grona dołączyła także Borussia Dortmund, która miała nawiązać kontakt z 23-latkiem oraz jego dotychczasowym pracodawcą w celu wybadania swoich szans na podjęcie skutecznej walki o pozyskanie środkowego obrońcy.

Wszystkie strony odbyły przyjacielskie rozmowy i niewykluczone, że przerodzą się one wkrótce w podjęcie konkretnych kroków przez władze ekipy z Signal Iduna Park, które w przypadku spełnienia żądań Fiorentiny dokonałyby największego zakupu w historii niemieckiego klubu, który do tej pory największą kwotę wyłożył na ściągnięcie Matsa Hummelsa (30,5 miliona euro).

Milenković dołączył do „Violi” z Partizana w lipcu 2017 roku. W trwających rozgrywkach wystąpił w 27 meczach i strzelił w nich dwa gole oraz zanotował jedną asystę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy