Według wiadomości przekazywanych przez ten portal 28-latek nie przyjął propozycji, na mocy której zarabiałby sześć razy więcej, niż obecnie i woli pozostać we Flamengo.
Napastnik od kiedy w 2021 roku wrócił do ojczyzny po nieudanym, kilkumiesięcznym epizodzie w Fiorentinie znajduje się w kapitalnej dyspozycji. Przez dwa i pół roku zdobył dla ekipy z Rio de Janeiro 92 bramki i zaliczył 23 asysty. Jego dobra forma nie umknęła byłemu już selekcjonerowi reprezentacji Brazylii, Tite, który powołał go na Mistrzostwa Świata w Katarze. Tam Pedro pojawił się dwukrotnie na murawie, spędzając na niej łącznie 62 minuty.
Opuszczenie przez 28-latka Flamengo w tym oknie wcale nie jest wykluczone, ponieważ jego znakomita forma (w tym roku rozegrał 33 spotkania, strzelił 25 goli i zanotował cztery asysty we wszystkich rozgrywkach) nie mogła ujść uwadze innych klubów, lecz cena za niego wcale nie jest niska. W kontrakcie napastnika znajduje się klauzula odstępnego w wysokości 60 milionów euro, a jego pracodawca nie wydaje się być skory, to wielkich ustępstw. Kto wie, czy jednak przy ewentualnej chęci sprzedaży Pedro (na razie takiej nie widać) „Czerwono-czarni” nie musieliby trochę obniżyć swoje finansowe wymagania. W końcu w Europie zapewne pamięta się piłkarzowi jego bardzo krótką i kompletnie nieudaną przygodę we Florencji.
Wiadomo jednak, że Brazylijczyk nie jest obecnie zainteresowany przeprowadzką do Arabii Saudyjskiej, ponieważ chce nadal być powoływany do reprezentacji kraju, a doskonale wie, że z terenu Zatoki Perskiej byłoby mu o to znacznie trudniej. Najważniejszy jest więc projekt sportowy.
Szkoleniowcem Al-Hilal niedawno został Jorge Jesus, czyli były trener Flamengo, ale nawet ten fakt nie był w stanie przekonać Pedro do przyjęcia lukratywnej oferty. W tym okienku transferowym zawodnikami „Liderów” zostali już Rúben Neves oraz Kalidou Koulibaly.
Flamengo to aktualny zwycięzca Copa Libertadores i trzecia drużyna tegorocznych Klubowych Mistrzostw Świata. W tym sezonie plasuje się na trzecim miejscu w lidze brazylijskiej (osiem punktów straty do lidera, Botafogo) oraz zameldowało się już w ćwierćfinale krajowego pucharu.