Brighton rozpoczyna letnie okno od rekordu. Transfer napastnika dopięty

Norbert Bożejewicz
Źródło: Fabrizio Romano

João Pedro Junqueira de Jesus dopełnił niezbędne formalności związane z zaliczeniem letniej przeprowadzki z Watfordu do Brighton - poinformował Fabrizio Romano.

Przedstawiciele „Szerszeni” nie wyrazili minionego lata zgody na przedwczesne zakończenie współpracy z brazylijskim napastnikiem w nadziei na to, że pomoże im w ekspresowym tempie powrócić do Premier League.

Ten prezentował się w przeciągu sezonu bardzo solidnie, ale nie na tyle dobrze, by jego zespół zameldował się przynajmniej w strefie gwarantującej udział w barażach o awans do angielskiej elity.

W tej też sytuacji Watford stracił kluczowy argument do zatrzymania piłkarza na przynajmniej jeszcze jeden sezon. Z tego faktu postanowił niezwłocznie skorzystać Brighton, prowadząc owocne rozmowy na temat zrealizowania transferu z jego udziałem.

Fabrizio Romano przekonuje nawet, że zakończyły się one pełnym sukcesem w postaci podpisania kontraktu przez João Pedro z „Mewami” po zaliczeniu przez niego niezbędnych testów medycznych przed dwoma dniami.

W niedalekim czasie ekipa z Premier League powinna wydać stosowny komunikat odnośnie zrealizowania rekordowego zakupu brazylijskiego napastnika, na którego pozyskanie przeznaczyła 30 milionów funtów (około 33,9 miliona euro).

Dotychczas najdroższym zawodnikiem sprowadzonym przez Brighton był Enock Mwepu - 23 miliony euro, który został zmuszony rok po przybyciu do Anglii z Red Bulla Salzburg do zakończenia kariery po wykryciu u niego ciężkiej choroby kardiologicznej.

21-letni zawodnik trafił na Vicarage Road za 11 milionów euro z Fluminense w styczniu 2020 roku.

Jego łączny bilans w „Szerszeniach” zamyka się na 24 bramkach i dziewięciu asystach zanotowanych w 109 występach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy