Bruno Bolchi nie żyje. Pierwszy gracz na karcie Panini

fot. Figurine Panini
Norbert Bożejewicz
Źródło: Figurine Panini

Bruno Bolchi zmarł w wieku 82 lat. W trakcie kariery zawodniczej największe sukcesy odnosił w Interze Mediolan i między innymi dzięki temu znalazł się jako pierwszy gracz w popularnej kolekcji kart piłkarskich Panini.

Włoch przyszedł na świat 21 lutego 1940 roku w Mediolanie i w tym też mieście rozpoczął karierę piłkarską w miejscowym Interze na pozycji pomocnika, w którym zadebiutował jeszcze w wieku młodzieżowca.

Następnie występował w pierwszej drużynie przez osiem lat, by w tym czasie odnieść największe zespołowe sukcesy na boisku w postaci sięgnięcia po mistrzostwo kraju oraz zwycięstwo w Pucharze Europy Mistrzów Klubowych, gdzie „Nerazzurri” pokonali słynny Real Madryt.

W późniejszym okresie bronił jeszcze barw Hellasu Verona, Atalanty, AC Torino i Pro Patria, w którym zakończył karierę w połowie 1972 roku, sprawując jednocześnie funkcję trenera.

I w tym też kierunku wykonał kolejne kroki, by aż do 2007 roku pracować czynnie jako szkoleniowiec. Łącznie zasiadał na ławce 21 klubów. Wśród nich znalazły się takie drużyny, jak Novara Calcio, Atalanta, Cesena, Bari, Brescia, Cesena czy Genoa.

Bruno Bolchi dostąpił także zaszczytu występu w czterech meczach reprezentacji Włoch i przyczynił się do wywalczenia przez nią awansu na Mistrzostwa Świata w 1962 roku po pokonaniu Izraela w barażach (4:2, 6:0). On sam nie został jednak ostatecznie zabrany na ten turniej, gdzie ekipa z Półwyspu Apenińskiego zakończyła zmagania na fazie grupowej.

Pomocnik stał się także rozpoznawalny na całym świecie za sprawą zostania pierwszym graczem zaprezentowanym na karcie Panini w dniu 27 sierpnia 1961 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Cracovia czyści. Odchodzi pięciu piłkarzy OFICJALNIE: Julen Lopetegui wraca do Premier League Vincent Kompany wskoczy na podium najdroższych trenerów świata? Bayern Monachium negocjuje wykup OFICJALNIE: Artur Sobiech odchodzi z Lecha Poznań Erik Expósito zapytany o swoją przyszłość Jacek Magiera o zastanawiającej sytuacji z Patrykiem Klimalą „Ale przypierd******”. Były reprezentant Polski podnosi 585 kilogramów w trójboju siłowym

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy