Angielskie media poinformowały dzisiaj, że 33-letni mężczyzna oraz 31-letnia kobieta zostali zatrzymani pod zarzutem kradzieży w znanym na całym świecie domu handlowym „Harrods”. Andrea Dossena za pośrednictwem swojego agenta przyznał się, że chodzi o niego i jego żonę, jednak wyglądało to nieco inaczej niż początkowo przedstawiono w mediach.
- Byłem na zakupach w „Harrodsie” razem ze swoją żoną oraz synem. Zapomniałem zapłacić za słoik miodu oraz mięso, które wcześniej zamówiliśmy. Przez moje niedopatrzenie zostaliśmy zatrzymani przez ochroniarzy, podczas gdy opuszczaliśmy sklep. Następnie wezwano policję, gdyż tak nakazują rutynowe procedury – powiedział były zawodnik „The Reds”.
Włoch przekazał swoim prawnikom, by zrobili wszystko, co w ich mocy w celu wystąpienia na drogę sądową przeciwko osobom, które przekazały wiadomość w sposób nieprawidłowy, co mogło negatywnie wpłynąć na jego wizerunek.
Włoski obrońca obecnie występuje w zespole Leyton Orient (League One, trzeci poziom rozgrywkowy), do którego trafił na zasadzie wolnego transferu po tym, jak Sunderland rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron.