Kontrakt niemieckiego defensywnego pomocnika z Liverpoolem wygasa wraz z końcem czerwca 2018 roku i już od stycznia będzie mógł poszukiwać nowego pracodawcy. Sytuację 23-letniego piłkarza monitoruje w obecnej chwili kilka zespołów, które w ostatnich latach cieszą się nieco wyższą reputacją od „The Reds”. W sprowadzenie Cana do swoich drużyn miały się już zaangażować trzy kluby – Juventus, Bayern Monachium i Manchester City.
Dotychczas Niemiec raczej nie wypowiadał się na temat swojego ewentualnego zmiany pracodawcy i teraz też postanowił zbyć dziennikarzy, uciekając od odpowiedzi. Mimo tego z jego słów można wywnioskować, że coś jest na rzeczy: „W obecnej chwili w pełni skupiam się na grze dla Liverpoolu. Całą resztą zajmuje się mój doradca, Reza Fazeli”.
W ostatnich kilkunastu dniach Jürgen Klopp zdołał ugasić kolejny pożar, wygrywając trzy mecze z rzędu. Mimo tego, gdy drużynie nie szło zbyt dobrze, wielu sympatyków Liverpoolu żądało zwolnienia byłego szkoleniowca Borussii Dortmund.
- Wygraliśmy trzy ostatnie spotkania. Nawet kiedy wyniki nie układały się po naszej myśli, nawet przez chwilę nie pomyślałem o tym, że on może nie być naszym trenerem. Każdy z zawodników Liverpoolu ma bardzo dobre zdanie na temat Jürgena Kloppa. To szkoleniowiec najwyższej klasy, który bardzo mi pomógł w rozwinięciu umiejętności – przyznał Can.