Christian Gytkjær to postać doskonale znana fanom Ekstraklasy i Lecha Poznań. Mowa przecież o zawodniku, który na polskich boiskach sięgnął w sezonie 2019/2020 po koronę króla strzelców.
Na kanwie występów w barwach „Kolejorza” 32-latek zapracował sobie na transfer do Włoch, a tam sięgnęła po niego Monza.
Dziewięciokrotny reprezentant Danii miał na Półwsypie Apenińskim przebłyski, ale po awansie do Serie A pełnił raczej rolę rezerwowego.
Wraz z końcem sezonu wygasa jego kontrakt z obecnym pracodawcą i praktycznie na pewno nie zostanie przedłużony, o czym informuje między innymi tipsbladet.dk. Na ten temat wypowiedział się agent zawodnika Michael Johansen.
- Nie sądzę, żeby został w Monzy, ale nic nie jest jeszcze przesądzone - przyznał.
Christian Gytkjaer strzelił w tym sezonie dla swojej drużyny tylko jednego gola w lidze, a sytuacja miała miejsce przy okazji rywalizacji z Juventusem. Trafienie 32-latka okazało się wtedy tym na wagę zwycięstwa.
Na razie nie wiadomo, jaka będzie przyszłość 32-latka. Swego czasu zainteresowanie nim przejawiał Raków Częstochowa. Jeśli chodzi o powrót do Lecha Poznań, to tam również poszukiwany będzie napastnik, bo zapowiada się odejście Artura Sobiecha.