David Gill: Wierzymy, że możemy rywalizować

Ostatnia niedziela nie była udana dla Manchesteru United, ponieważ kosztem rywali zza miedzy stracili mistrzostwo kraju. "Czerwonym Diabłom" zabrakło 2 minut do obrony mistrzowskiego tytułu. Jak zapowiada David Gill, klub z czerwonej części Manchesteru chce pokonać w przyszłym sezonie Chelsea oraz "The Citizens" zarówno na polu tranferowym, jak i na boisku. Jeśli chodzi o transfery - walka będzie toczyć się o Edena Hazarda.

- Wierzymy, że możemy rywalizować. Nasze obroty i zyski pieniężne pozwalają na inwestycję w piłkarzy, jakich sobie życzymy. Mimo, że inne kluby płacą trochę większe pensje, to my wcale nie oferujemy dużo mniejszych. Romans z United jest dla każdego. Ten, który do nas przyjdzie, będzie miał wiele korzyści, np. zajęcia pod batutą Sir Alexa Fergusona, granie przed 76-tysięczną publicznością dla naszej historii i dziedzictwa. Nie powinniśmy się martwić, że nie kupimy zawodnika, którego chcemy, ponieważ mocno wierzę, że jesteśmy w stanie go do siebie przyciągnąć. Tworzymy fantastyczne otoczenie, więc dlaczego dany piłkarz miałby nie wybrać naszej oferty? - powiedział Gill.

Ubiegłego lata, Ferguson myślał o sprowadzeniu Samira Nasriego, ale 24-latek życzył sobie tygodniówki wartej 175 tysięcy funtów. Gill przyznaje, że jeśli gwiazda ma do wyboru dwie równorzędne drużyny, to wybierze tą, która zaoferuje więcej pieniędzy.

- Jeśli gracz mówi: 'jestem zrelaksowany, wybieram pomiędzy United a Chelsea', to wtedy w grę wchodzą właśnie pieniądze. Ale to już jego wybór. My wtedy mówimy: 'dobrze, mamy ustalone granice'. Nie możemy przekroczyć pewnego limitu finansowego.

Dyrektor wykonawczy "Czerwonych Diabłów" przemówił również na ceremonii w Londynie, kiedy to Sir Alex Ferguson został uhonorowany na największego menadżera 20-letniej historii Premier League. Gill uważa, że United są dobrze przygotowani na podniesienie się po porażce, jaką było utrata prymu w kraju.

- Kiedy Chelsea w 2003 roku przejął Roman Abramowicz i londyński klub zdobył mistrzostwa w 2005 oraz 2006 roku, wszyscy mówili, że "The Blues" pozostaną na szczycie przez 10 lat. Czy tak się działo? Oczywiście, że nie. Osobiście przyznam, że nie jesteśmy zadowoleni z naszych wyników w Europie w tym sezonie, ponieważ inne były założenia. Patrząc jednak na dokonania w lidze, to jesteśmy w miarę usatysfakcjonowani.

Carlos Tevez, który spędził 2 sezony na Old Trafford, pokazał tabliczkę z napisem 'R.I.P. Fergie'. Zdarzenie to można uznać za nie tylko niesmaczne, ale i wręcz skandaliczne, jednak David Gill nie zamierzał tego obszernie komentować.

- My idziemy dalej. To było naprawdę dziwne zachowanie, ale klub nas przeprosił.