Przed nami finał Mistrzostw Świata w Katarze, do którego dojdzie już w niedzielne popołudnie. Zmierzą się w nim dwa najlepsze zespoły tego turnieju, czyli Argentyna oraz Francja.
Obie te nacje wiedzą, jak smakuje mundialowy triumf, a mimo to nadal są nienasycone.
Zbliżające się starcie jest przedstawiane przez światowe media, jako pojedynek dwóch atakujących Paris Saint-Germain, czyli Lionela Messiego oraz Kyliana Mbappé. Kto okaże się w tym starciu lepszy?
Swoje zdanie w tej kwestii postanowił wyrazić mistrz świata z 1998 roku David Trezeguet. Francuz skierował wiele ciepłych słów w stronę pierwszego z wymienionych gwiazdorów niedzielnego finału.
- Powtarzam to nieustannie: pod kątem emocji i historii wiem, że to dla Messiego ostatnie mistrzostwo świata, dlatego zasługuje na ten triumf. Nie odbiera to jednak Francji szans na to, by obronić tytuł - stwierdził.
- Francja została mistrzem świata cztery lata temu i teraz potwierdziła, że nie był to przypadek. Jeśli chodzi natomiast o pojedynek Leo i Kyliana, to pierwszy z nich jest u kresu kariery, a drugi dopiero śrubuje wszelkie rekordy. Razem w PSG stanowią idealne połączenie. W drużynie narodowej Messi ma jednak tę przewagę, że wszyscy grają pod niego - dodał.
Kto w takim razie okaże się lepszy? Przekonamy się w niedzielę o 16:00, bo na tę godzinę zaplanowano pierwszy gwizdek finału pomiędzy Argentyną a Francją.