17-latek jest uważany za przyszłość angielskiej piłki, ma za sobą także debiut w Premier League, zanotowany jeszcze w zeszłym sezonie. Skalę jego talentu znają jednak nie tylko w Londynie.
Od kilku miesięcy znaczne zainteresowanie zawodnikiem przejawiały kluby z Manchesteru, które chciały nakłonić go do zmiany otoczenia i niepodpisywania nowej umowy z "Młotami". W mediach pojawiały się nawet doniesienia, że Oxford rzeczywiście dał się skusić.
Angielscy giganci muszą jednak zmienić swoje plany, bowiem środkowy obrońca właśnie zaakceptował warunki pięcioletniego kontraktu i zostanie w obecnym zespole. Jeśli zatem "Czerwone Diabły" lub "Obywatele" będą chcieli go sprowadzić do siebie, muszą się w przyszłości liczyć z dużym wydatkiem.