Od kiedy poważnego urazu głowy doznał Raúl Jiménez, a było to 29 listopada, Nuno Espírito Santo cały czas stara się zastąpić Meksykanina.
Portugalczyk próbował już różnych wariantów, począwszy od wystawienia na pozycji środkowego napastnika Daniela Podence. To nie przyniosło jednak spodziewanego efektu, dlatego z czasem menedżer przeszedł na grę z dwoma atakującymi, a obok wspomnianego gracza wystąpili najpierw Pedro Neto, a następnie Adama Traoré. W międzyczasie swoje szanse otrzymywał Fábio Silvą.
18-latek przybył latem z FC Porto za 40 milionów euro plus bonusy i rzeczywiście miał zająć miejsce podstawowego atakującego rodem z Ameryki Południowej, ale dopiero za jakiś czas. Teraz zwyczajnie nie jest jeszcze na to gotowy.
W związku z tym opiekunowi „Wilków” nie pozostało nic innego, jak sprowadzić jak najszybciej nowego środkowego napastnika, najlepiej znającego już rozgrywki Premier League. Kimś takim bez wątpienia jest Diego Costa.
Doświadczony zawodnik dopiero co rozwiązał swoją umowę z Atlético Madryt i jest do wzięcia od zaraz. To według „The Times” nie przeszło uwadze Wolverhampton Wanderers.
Tym sposobem 32-latek już po raz drugi w tym tygodniu został powiązany z przeprowadzką do Anglii. Wcześniej zainteresowanie nim wyraził Arsenal.
24-krotny reprezentant Hiszpanii ma za sobą niezwykle udaną przygodę z Chelsea. Wówczas w samej Premier League rozegrał 89 spotkań, strzelił 52 gole i posłał 18 ostatnich podań.
Jego bilans z obecnego sezonu to jednak raptem siedem występów oraz dwa trafienia, na co wpływ miały problemy zdrowotne oraz konkurencja w postaci Luisa Suáreza.