Dominik Livaković łączony z głośnym transferem. Gigant ma być gotowy aktywować klauzulę wykupu

fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Źródło: Sportske.jutarnji.hr

Dominik Livaković znajduje się na radarze Manchesteru United - czytamy na łamach Sportske.jutarnji.hr.

Nagrodę dla najlepszego bramkarza Mistrzostw Świata w Katarze otrzymał Emiliano Martínez, ale Dominik Livaković z pewnością też znajdował się w gronie wyróżniających się golkiperów. Chorwat zdobył ze swoją reprezentacją brązowy medal, notując po drodze dwa czyste konta i broniąc jedenastki w konkursach rzutów karnych z Japonią oraz Brazylią.

Wydawało się, że 28-latek może trafić do jednej z topowych europejskich lig tuż po mundialu, ale finalnie do tego nie doszło i dalej jest on piłkarzem Dinama Zagrzeb. W jego barwach rozegrał już 278 spotkań, z czego 44 w tym sezonie.

Sportske.jutarnji.hr uważa, że po nim Livaković może w końcu zmienić otoczenie. Chce go Manchester United, który ma być gotowy aktywować klauzulę wykupu widniejącą w jego kontrakcie. Opiewa ona na 10 milionów euro.

Podstawowym bramkarzem „Czerwonych Diabłów” jest David de Gea. Jego kontrakt jest ważny do połowy tego roku i chociaż Hiszpan musi pójść na spore ustępstwa finansowe, wydaje się, że bliżej mu do pozostania na Old Trafford. W kadrze są jeszcze Tom Heaton i wypożyczony z Crystal Palace Jack Butland. Dean Henderson przebywa z kolei czasowo w Nottingham Forest.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy