Marokańczyk obejrzał czerwoną kartkę w 72. minucie spotkania, po tym, gdy swoimi gestami zasugerował, jakoby arbiter potrzebował okularów. Była to reakcja Amrabata na powtarzające się na nim faule zawodników drużyny przeciwnej.
Co ciekawe, kolega klubowy Bartłomieja Pawłowskiego dopuścił się prowokacji, gdy jego drużyna prowadziła z pewną, dwubramkową przewagą nad „Żółtą wodzią podwodną”. Mimo wszystko, po opuszczeniu placu gry przez Amrabata, wynik nie uległ zmianie (2:0).
Po dokładnej analizie sytuacji, komisja dyscyplinarna postanowiła zawiesić skrzydłowego na dwa spotkania (piłkarz opuści mecze z Getafe oraz Elche) oraz ukarać go karą finansową w wysokości 600 euro. Grzywna w postaci 700 euro została także nałożona na klub zawodnika.