El Clásico: Mecz będzie przełożony, ale trwa kolejny spór

Rafał Bajer
Źródło: AS | Sport | Marca | Efe

Hiszpańscy działacze dyskutują na temat zbliżającego się El Clásico. Wszystko wskazuje na przełożenie meczu, ale na horyzoncie pojawiła się zupełnie nowa opcja.

Od kilku dni w Barcelonie trwają zamieszki w związku z wyrokiem Sądu Najwyższego, który skazał liderów ruchów niepodległościowych Katalonii na kary dziewięciu do 13 lat pozbawienia wolności. Katalończycy domagają się ich uwolnienia i wątpliwe, by sytuacja została szybko opanowana. Atmosferę dodatkowo zagęszcza zbliżające się El Clásico, które swoim terminem nakładało się na planowaną demonstrację.

Ze względów bezpieczeństwa uznano, że mecz nie może się odbyć w Barcelonie. Początkowo plan zakładał przeniesienie go do Madrytu (rewanż z kolei zostałby rozegrany na Camp Nou), ale ta opcja jest bardzo mało prawdopodobna. Niemalże pewne jest to, iż spotkanie zostanie rozegrane w grudniu, teraz pojawia się jednak pytanie - kiedy dokładnie.

W grę wchodziły dwa terminy - 4 grudnia oraz 18 grudnia, a podczas wczorajszych dyskusji doszła kolejna propozycja, a mianowicie 7 grudnia. Takie rozwiązanie zasugerowały władze LaLiga, tłumacząc to, iż najbardziej prawdopodobna data, 18 grudnia, koliduje z meczami Copa del Rey.

- Mówi się o dacie 18 grudnia, ale wtedy rozgrywane są spotkania Copa del Rey - wyjaśnia prezes ligi Javier Tebas w rozmowie z „Efe”.

- Uważam, że ten turniej już teraz został zaniedbany, a nakładanie na niego jeszcze El Clásico pogorszy tylko sprawę. Wątpię, żeby RFEF ustaliło już konkretną datę, wszystko zależy od procedur w związku z Komitetem Rozgrywek. My, LaLiga, rozpoczęliśmy już starania o zmiany w terminarzu.

Tebas nawiązuje tutaj do tego, iż żadna z telewizji nie wykupiła praw do transmisji meczów pierwszych rund pucharu, ale hiszpańskie media nie mają wątpliwości, że troska o Puchar Króla to tylko oficjalna wersja. LaLiga chce rozegrać mecz 7 grudnia, czyli w sobotę, ze względu na prawa telewizyjne. Mecz był zaplanowany tak, by mógł zostać pokazany w dogodnych godzinach zarówno w Azji, jak i Ameryce, stąd też miał się rozpocząć o 13:00. Przesunięcie go na środę uniemożliwi takie rozwiązanie, co rozczaruje nadawców telewizyjnych z dalekich stron, a w związku z tym LaLiga mniej zarobi na jednym z najważniejszych meczów w światowej piłce.

Komitet Rozgrywek daje wszystkim stronom czas na dogadanie się do przyszłego poniedziałku, co praktycznie wyklucza rozegranie spotkania w nominalnym terminie. 18 grudnia odpowiadałby klubom oraz RFEF, LaLiga twardo obstaje przy swoim, czyli 7 grudnia.

Co istotne, gdyby władzom ligi udało się przeforsować swój pomysł, najpierw zgodę na to muszą wyrazić Real Mallorca oraz Espanyol, z którymi w tamten weekend mają się zmierzyć odpowiednio Barcelona i Real Madryt. Jeśli te nie będą miały nic przeciwko, mecze te odbędą się 4 grudnia, a El Clásico siódmego dnia miesiąca. Sprawa jest rozwojowa i wydaje się, że 18 grudnia jest łatwiejszym rozwiązaniem. Na ten moment pewne jest jedynie to, że oba zespoły nie zagrają ze sobą 26 października.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia Nieoczekiwany bohater Realu Madryt. Jego transfer będzie kosztował... 1,5 miliona euro Skandal czy jednak słuszna decyzja?! Szymon Marciniak w ogniu krytyki po półfinale Ligi Mistrzów Szymon Marciniak niemal w mundialowej formie w półfinale Ligi Mistrzów. „Topowi piłkarze świata nawet nie mają odwagi się z nim kłócić” Spektakularny comeback Realu Madryt! Znów to zrobili: od 0-1 do 2-1 [WIDEO] Niels Frederiksen osamotniony w Lechu Poznań?! Girona finalizuje pierwszy letni transfer

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy