Pomysł rozegrania jednego turnieju mistrzowskiego w miastach z 12 różnych krajów od początku wzbudzał wiele kontrowersji. Z doniesień brytyjskich dziennikarzy wynika, że ostatecznie może do tego nie dojść. Na razie nic nie zostało potwierdzone, ale przedstawiciele UEFA w prywatnych rozmowach dają do zrozumienia, że nie ma możliwości, by rozegrać Euro w planowanym formacie, mając na uwadze obecną sytuację z koronawirusem.
Jak czytamy, sytuacja epidemiologiczna może doprowadzić do tego, że Mistrzostwa Europy odbędą się w jednym kraju na czterech stadionach. Jednym z kandydatów byłaby Anglia, gdzie planowo mają zostać rozegrane półfinały i finał Euro. Z pewnością doszłoby jednak do zaciekłej rywalizacji.
Z tekstu „The Sun” można wywnioskować, że możliwe jest również częściowe zmniejszenie liczby organizatorów. Wtedy to pierwszymi krajami do usunięcia z listy mogą być Azerbejdżan oraz Rosja. Zagrożona byłaby również Hiszpania - w Bilbao był problem ze sprzedażą biletów.
Przełożone z powodu koronawirusa na przyszły rok Euro ma rozpocząć się 11 czerwca.
Polacy trafili do grupy E, gdzie zagrają z Hiszpanią, Szwecją i zespołem z baraży.