Zespół z Goodison Park zmierza niebezpiecznie w objęcia Championship. Podopieczni Franka Lamparda okupują obecnie 19. lokatę w tabeli Premier League, nie potrafiąc wygrać od siedmiu ligowych kolejek.
Klub z Liverpoolu rozpoczyna rozpaczliwą walkę o utrzymanie, w którą zaangażowanych jest kilka zespołów. Konkurencja nie śpi, więc Everton musi podjąć jakieś kroki.
„The Toffees” nie domagają w bieżącej kampanii pod wieloma względami, lecz to formacja ofensywna jawi się jak główny kłopot. Na przestrzeni 19 spotkań zespół Lamparda zdobył zaledwie 15 bramek, co stanowi drugi najgorszy wynik w całej stawce (ex aequo z West Hamem i Nottingham Forest). Nie dziwota więc, że to angaż nowego napastnika stanowi dla zarządu priorytet.
W ostatnich tygodniach media łączyły z Evertonem kilka postaci. Na szczyt listy życzeń wskakują jednak Moussa Dembélé i Duván Zapata.
Pierwszemu z nich już 30 czerwca 2023 roku wygasa kontrakt, a więc zimą mógłby zmienić pracodawcę za niewielką opłatą. 26-latek brylował jeszcze w poprzednim sezonie Ligue 1, lecz w tym na skutek kontuzji i ogólnie słabszej formy cieniuje, mając na koncie zaledwie dwa trafienia.
Jak podaje Santi Aouna z „Foot Mercato”, liverpoolczycy mogą już niedługo zainicjować rozmowy w sprawie Francuza.
Duván Zapata również nie grzeszy ostatnią formą. W 12 meczach trafił zaledwie raz do siatki. Nie zmienia to jednak faktu, iż na poziomie Serie A zanotował już ponad 100 trafień, a więc zdecydowanie strzelać potrafi.
W przypadku Kolumbijczyka klub z Goodison Road wykonał już pierwszy poważny ruch. Atalanta otrzymała ofertę za 31-latka, która zakłada półroczne wypożyczenie z opcją wykupu za 17 milionów euro. Ta weszłaby w życie, gdyby Everton zdołał utrzymać się w elicie kraju.