FC Barcelona: Joan Laporta wściekły, trzy mecze prawdy Ronalda Koemana. Znany potencjalny następca Holendra

Kamil Freliga
Źródło: Sport

Po wtorkowej porażce w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium aż 0:3 i wypowiedziach Ronalda Koemana, Barcelona ma rozważać jego zwolnienie. Następcą mógłby zostać Jordi Cruyff.

Między prezydentem klubu Joanem Laportą a holenderskim szkoleniowcem wrze. Koeman dolał oliwy do ognia wczorajszymi wypowiedziami po przegranym meczu z mistrzem Niemiec. Trener stwierdził, że drużyna jest w przebudowie i będzie potrzebowała dwóch lat, by móc znowu rywalizować z najlepszymi w Europie. Nie zabrakło też bezpośrednich uwag w stronę przełożonego. Holendrowi nie podobają się sugestię Laporty, że trener nie ma pełni władzy w drużynie.

Przesądzić o zwolnieniu Koemana mogą jednak względy czysto sportowe. We wtorek prezydent, a także wiceprezes ds. sportowych Rafael Yuste i dyrektor ds. piłkarskich Mateu Alemany opuścili Camp Nou dopiero trzy godziny po zakończeniu meczu. Najważniejsze osoby w klubie są bardzo niezadowolone z kierunku, w którym zmierza drużyna. Laporta miał wściekać się już na to, co widział w drugich połowach dwóch ostatnich potyczek ligowych, ale defensywna, minimalistyczna postawa w domowym meczu Ligi Mistrzów przelała szalę goryczy. Po powrocie do klubu prezydent marzył o zupełnie innym obliczu „Dumy Katalonii”.

Jeszcze przed spotkaniem 59-letni polityk zapewniał, że pozycja trenera jest bezpieczna, bo zwolnienie byłoby niespójne z jego poprzednimi zapewnieniami. Wydarzenia boiskowe i trzygodzinne, burzliwe dyskusje z najbliższymi współpracownikami sprawiły, że prezydent jest bliski zmienienia zdania. To w Koemanie upatruje głównego winowajcy tego, że Barcelona zaczyna mieć mentalność małego klubu.

Decydujące o przyszłości byłego selekcjonera reprezentacji Holandii mają być trzy najbliższe mecze ligowe. „Blaugrana” zagra w nich z Granadą, Cádizem i Levante. W razie niepowodzenia w którymkolwiek z nich może dojść do rozstania z trenerem.

Jako potencjalnego następcę Koemana wskazuje się Jordiego Cruyffa, który od czerwca tego roku jest już pracownikiem klubu i współpracuje z Alemanym. Syn legendy holenderskiej piłki grał w „Dumie Katalonii” w latach 1993-1996. Jako szkoleniowiec prowadził chińskie Chongqing Liangjiang Athletic i Shenzhen FC, a także Maccabi Tel Awiw i reprezentację Ekwadoru.


Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery To będzie głośny powrót do Legii Warszawa?! „Jest najbliżej bycia podstawowym młodzieżowcem” Vincent Kompany gotowy na przejęcie giganta. Czeka na ostateczną decyzję Lech Poznań blisko transferu piłkarza FC Porto Luka Zahović z ciekawym transferem w ramach Ekstraklasy?! Polacy z porażką w pierwszym meczu na EURO U-17. Ale będzie tylko łatwiej! Ma najwięcej czystych kont w Ekstraklasie, przed nim historyczne osiągnięcie Hansi Flick zainteresowany przejęciem tej drużyny

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy