58-letni działacz zapoznał się dokładnie z sytuacją panującą w „Dumie Katalonii” po objęciu w niej rządów po raz drugi i ma już przygotowany odpowiedni plan na to, aby ekipa z Camp Nou stała się w następnych rozgrywkach ponownie jednym z głównych faworytów na arenie krajowej oraz międzynarodowej.
Prezydent klubu zapowiedział już, że jego wprowadzenie będzie wymagało wielu zmian w samym zespole. Z kolei to mogą wiązać się z odejściem Ronalda Koemana, o czym regularnie informują media, czy też sprzedażą zbytecznych lub drogich w utrzymaniu zawodników.
- Cykl się skończył, wchodzimy w proces odnowy. Powiedziałem jakiś czas temu, że pod koniec sezonu będziemy oceniać nas na podstawie wyników i rozegranych meczów. Wygraliśmy Puchar Króla i jesteśmy z tego powodu bardzo dumni, ale szybko wyeliminowano nas z Ligi Mistrzów i przegraliśmy LaLigę w niezrozumiały sposób - przyznał Joan Laporta.
- Począwszy od przyszłego tygodnia, zostaną podjęte decyzje o zbudowaniu bardziej konkurencyjnej drużyny na nowy sezon, aby wygrać Ligę Mistrzów i LaLigę. Kiedy mówię o zakończeniu cyklu i odnowie, to dlatego, że myślę, że to jest to, co należy zrobić - dodał działacz.
Dziennikarze ESPN przekonują, że zarząd „Dumy Katalonii” przygotował się w należyty sposób do rozpoczęcia tego procesu poprzez zaciągnięcie pożyczki od Goldman Sachs w wysokości 500 milionów euro.
Wspomniane źródło podkreśla, że ekipa z Camp Nou otrzymała z tej puli już 100 milionów na uregulowanie bieżących zobowiązań wobec między innymi zawodników, z których część nosiła się nawet z zamiarem wystąpienia ze skargą przeciwko klubowi do Hiszpańskiego Związku Piłkarzy w powodu niewypłacenia im zaległych pensji w ustalonym terminie.