FC Barcelona: Nélson Semedo przygotowuje się do odejścia. Może obrać bardzo przewidywalny dla Portugalczyków kierunek

fot. Nelson Semedo I Instagram
Karol Brandt
Źródło: Mundo Deportivo

Według „Mundo Deportivo” Nélson Semedo w zasadzie pogodził się z myślą, że jeszcze podczas trwającego okna transferowego odejdzie z Barcelony. Portugalczyk może obrać kierunek angielski, dołączając do Wolverhampton Wanderers.

26-latek w poprzednim sezonie miał zapewnione miejsce w podstawowym składzie katalońskiej ekipy, ale przybycie Ronalda Koemana może odmienić sytuację prawego defensora. Holender nie uważa Portugalczyka za kluczowego gracza w zespole, dlatego nie ma zamiaru zatrzymywać go za wszelką cenę.

Zważywszy na nastawienie szkoleniowca wicemistrza Hiszpanii, który z otwartymi rękoma powitałby na Camp Nou Sergiño Desta, Nélson Semedo ma być przygotowany na odejście. Angażem 14-krotnego reprezentanta Portugalii do tej pory zainteresowane były m.in. Juventus czy Manchester City, a teraz do tej listy dołączyło Wolverhampton Wanderers.

Jorge Mendes, agent obrońcy, ma ogromne wpływy w angielskim klubie, gdzie umieścił już sporą kolonię swoich rodaków. Są to João Moutinho, Daniel Podence, Rúben Neves, Diogo Jota czy nie tak dawno sprowadzeni Vitinha i Fabio Silva, nie zapominając, rzecz jasna, o menedżerze Nuno Espírito Santo.

FC Barcelona wycenia Semedo na 40-45 milionów euro i gdyby rzeczywiście transfer doszedł do skutku, Katalończycy z pewnością przeznaczyliby pieniądze na zakup kogoś z trójki Eric García, Memphis Depay i Sergiño Dest, przy czym priorytetem byłby piłkarz „Obywateli”.

Wracając do bocznego defensora, od lipca 2017 roku, a więc momentu przybycia do Hiszpanii, rozegrał on 124 spotkania, zdobył dwie bramki i zanotował 11 asyst. Jego kontrakt obowiązuje do połowy 2022 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy