Katalońscy dziennikarze prześcigają się w podawaniu wieści na temat zimowych planów transferowych trenera Xaviego, który chciałby wzmocnić prowadzonego przez siebie urzędującego mistrza Hiszpanii w praktycznie każdej formacji. W szczególności zależy mu na sprowadzeniu nowego atakującego, środkowego pomocnika i bocznego obrońcy.
Od kilku tygodni mówi się o wykonywanych pracach przez wysłanników Barcelony w celu szybszego zakontraktowania Vitora Roque z Club Athletico Paranaense.
Delegacja wysłana do Brazylii, na czele z dyrektorem sportowym Deco, osiągnęła na tym polu kluczowy sukces w postaci przekonania obecnego pracodawcy do szybszego rozstania z utalentowanym napastnikiem.
Prawdopodobnie przy zachowaniu wcześniejszych ustaleń, zakładających przenosiny 18-letniego za łączną sumę 56 milionów euro (30 milionów euro podstawy i 26 milionów euro bonusów).
„Duma Katalonii” ma jednak olbrzymi kłopot z wcieleniem tych ustaleń w życie, ponieważ obowiązujące ją ograniczenia z uwagi na Finansowe Fair Play wymagają od niej pozyskania dodatkowych środków w wysokości przynajmniej 10-12 milionów euro, by domknąć transakcję.
Z tego też powodu dziennikarze „Sportu” przekonują, że ewentualny przyśpieszony zakup Vitora Roque będzie jedynym ruchem wykonanym przez Barcelonę w trakcie zimowego okna transferowego.
Trener Xavi został o tym poinformowany i wydaje się pogodzony z zaistniałą sytuacją, bo pozostaje mu liczyć na kres problemów zdrowotnych kluczowych piłkarzy, których w dalszym ciągu będą wspierać utalentowane produkty rodzimej akademii.