Przedstawiciele „Dumy Katalonii” wykazują poważne zainteresowanie usługami argentyńskiego napastnika już od dłuższego czasu i widzą w nim idealnego następcę Luisa Suáreza, który coraz większymi krokami zbliża się do zakończenia swojej przygody z futbolem.
Ekipa z Camp Nou i wszystkie inne drużyny przejawiające chęć do pozyskania 22-letniego zawodnika spoza Włoch wiedzą, że dzięki stosownym zapisom w umowie piłkarza z Interem będą mogły go wykupić z mediolańskiego zespołu za 111 milionów euro w pierwszych dwóch tygodniach lipca.
FC Barcelona chce naturalnie uniknąć utraty aż takiej sumy i zgodnie z informacjami przekazanymi przez Nicolò Schirę, przedstawiła „Nerazzurrim” ofertę opiewającą na 70 milionów euro oraz karty zawodnicze Arturo Vidala i Nélsona Semedo za Lautaro Martíneza.
Właściciele drużyny ze Stadio Giuseppe Meazza ustosunkowali się bardzo szybko do propozycji aktualnego mistrza Hiszpanii i postanowili ją odrzucić oraz zaznaczyli, że jeżeli rzeczywiście chcą zakontraktować Argentyńczyka, to muszą aktywować klauzulę odstępnego.
Wspomniany dziennikarz dodaje także, że w górę powędrowała indywidualna oferta dla samego napastnika, który początkowo mógłby liczyć na osiem milionów euro na sezon. Teraz „Duma Katalonii” jest skłonna płacić mu 10 milionów euro za rok gry w swoich barwach na mocy umowy obowiązującej do 30 czerwca 2025 roku.
Lautaro Martínez strzelił szesnaście bramek oraz zanotował cztery asysty w 30 rozegranych meczach dla „Nerazzurrich” w obecnych rozgrywkach.