Reprezentacja Polski rozczarowała w eliminacjach do EURO 2024 i nie wywalczyła sobie bezpośredniego awansu na turniej.
Teraz, jeśli chcemy za rok udać się do Niemiec, musimy wygrać baraże. W nich przyjdzie nam zmierzyć się najpierw z Estonią.
Jeśli wygramy półfinał z outsiderem, wtedy o promocję powalczymy z Walią lub Finlandią.
Jednym z kłopotów drużyny narodowej w ostatnich miesiącach była defensywa.
To powoduje, że Michał Probierz szuka nowych rozwiązań, a w orbicie zainteresowań znajdowały się takie nazwiska, jak między innymi Aleks Ławniczak czy Miłosz Trojak.
Kto wie, czy w przyszłości nie ujrzymy ich w narodowych barwach.
Dobrą wiadomością dla selekcjonera może być również powrót do gry Bartosza Salamona. Stoper, który do 13 grudnia tego roku odbywa karę za stosowanie niedozwolonych środków, w niedzielę po raz pierwszy trenował w klubie.
Czy Probierz weźmie go pod uwagę w kontekście powołań? O tym mówił w „Lidze+ Extra”.
- Wiadomo, że był wcześniej. Trochę nie grał, ale też każdy grający regularnie zawodnik na tej pozycji, jest nam potrzebny. Zgrupowanie Lecha Poznań będzie w Turcji i na pewno będę mu się przyglądał.
- Jest grupa piłkarzy, których obserwuję. To samo z Jakubem Moderem, który wraca - stwierdził.
Fernando Santos powołał Salamona na marcowe mecze drużyny narodowej. Jeśli pojawi się w kadrze na Estonię, to może być jego powrót po rocznej przerwie.
Na swoim koncie 32-latek ma jedenaście występów w „Biało-czerwonym” trykocie.