Obecnie z „Violą” związanych jest dwóch Polaków - Bartłomiej Drągowski i Szymon Żurkowski. 22-letni bramkarz to jeden z kluczowych zawodników w zespole, z kolei jego rówieśnik w tej chwili przebywa na wypożyczeniu w Empoli. Dodajmy, że wcześniej tę samą drogę przeszedł zawodnik urodzony w Białymstoku.
Wygląda na to, że ekipa z Florencji w coraz większym stopniu przekonuje się do piłkarzy wychowanych nad Wisłą, gdyż jak donosi „La Nazione”, na jej celowniku znaleźli się Karol Linetty oraz Krzysztof Piątek.
Środkowy pomocnik Sampdorii od dłuższego czasu zbiera pochwały, a nie tak dawno pojawiały się spekulacje, że jego dobra forma ma zostać doceniona podwyżką i nowym kontraktem. To jak na razie nie znalazło swojego potwierdzenia w rzeczywistości, a zważywszy na fakt, że aktualne porozumienie 25-latka wygasa już za rok, genueńczycy nie powinni oczekiwać za niego kroci. Na Stadio Artemio Franchi miałby on zająć miejsce sprzedanego przed rokiem do Romy Jordana Veretout.
W przypadku atakującego, który w naprawdę szybkim tempie zrobił karierę na Półwyspie Apenińskim, sytuacja jest o wiele bardziej złożona. Z racji tego, że 24-latek klub zmienił zaledwie kilka miesięcy temu, w grę na ten moment ma wchodzić wypożyczenie (roczne lub dwuletnie). Włoscy dziennikarze dodają jednak, że w ewentualnej umowie z Herthą miałby się znaleźć zapis o obowiązkowym wykupie, przy czym w tym kontekście nie padają żadne konkretne sumy. 10-krotny reprezentant „Biało-Czerwonych”, podobnie jak jego rodak, otrzymałby misję wypełnienia luki w składzie. Typowany do wcześniejszego opuszczenia Florencji jest bowiem wypożyczony z Wolverhampton Wanderers Patrick Cutrone.
Dodajmy, że w przeszłości z „Violą” związani byli m.in. Artur Boruc, Jakub Błaszczykowski, Adam Chrzanowski czy Rafał Wolski.
Wracając do Linettego oraz Piątka, pierwszy w tym sezonie rozegrał 19 spotkań, strzelił dwa gole i zanotował trzy asysty, z kolei drugi, dzieląc występy pomiędzy Milan i Herthę, wziął udział w 31 meczach, w których zdobył dziewięć bramek i raz asystował.