Mistrz świata z 2018 roku niedawno powrócił z dalekiej wojaży. W styczniu opuścił Meksyk po 18-miesięcznej przygodzie w Tigres UANL. W ostatnim dniu zimowego okienka dołączył do Udinese Calcio.
Wówczas na Stadio Friuli podpisał dwuipółletni kontrakt. Debiut we Włoszech nie przebiegł jednak po jego myśli. Co prawda rozegrał 16 spotkań, ale tylko pięciokrotnie zaczynał zawody w podstawowym składzie.
W żadnym z występów Thauvin nie odnotował trafienia, ani asysty.
Zdaniem „L’Équipe” aklimatyzacja w nowym otoczeniu przebiegła tak fatalnie, że już teraz 30-latek poważnie zastanawia się nad zmianą klubu.
Zawodnik mocno rozważa powrót do Francji, gdzie aktywność wobec niego wykazuje Montpellier. Strony kontaktowały się ze sobą jeszcze ubiegłej zimy, a w maju doszło do ponownej interakcji.
Powrót do ojczyzny zdaje się preferowanym wyborem dla ofensywnego gracza. Ostatnio do końca sezonu 2020/2021 bronił barw Olympique'u Marsylia.
Ponoć Thauvin nie miałby większego problemu z osiągnięciem obopólnego porozumienia na temat rozwiązania umowy z obecnym pracodawcą. Taki wariant znacząco ułatwiłby sprawę, bo Montpellier nie wyda wtedy na wzmocnienie ani centa.
W przeszłości piłkarz nawiązywał współpracę również z Newcastle United, Lille OSC i SC Bastia po opuszczeniu szkółki w Grenoble.