Jak pisze „Przegląd Sportowy”, władzom Wisły bardzo zależy na przedłużeniu współpracy z kapitanem zespołu. Z uwagi na to są w stanie zaoferować mu naprawdę atrakcyjną umowę. Według powyższego źródła Furman na jej mocy mógłby liczyć nawet na 100 tysięcy złotych netto miesięcznie. Byłby to absolutny rekord, jeśli chodzi o płocki klub.
- Potwierdzić mogę, że zrobimy absolutnie wszystko, żeby Dominik został u nas na dłużej niż do końca obecnego sezonu. Wydaje mi się jednak, że pieniądze w tej sprawie nie są dla niego najważniejsze - powiedział prezes Wisły, Jacek Kruszewski, który nie chciał wymieniać konkretnej kwoty.
Furman trafił do Wisły w 2016 roku. Na początku był do niej wypożyczony z Toulouse, a z czasem został wykupiony. Jego dotychczasowy bilans w koszulce ekipy z województwa mazowieckiego to 116 spotkań, 16 goli i 22 asysty.
Od kilku miesięcy spekuluje się na temat potencjalnego powrotu 27-latka do Legii Warszawa. Jeśli Wisła ma się czegoś obawiać, to właśnie podejścia pod Furmana klubu ze stolicy naszego kraju.
W październiku pomocnik po kilku latach przerwy otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. Mecze eliminacji Euro 2020 z Łotwą (3:0) i Macedonią Północną (2:0) przesiedział na ławce rezerwowych.