Giorgio Chiellini nie powiedział ostatniego słowa. Wyraźna sugestia

fot. Ettore Griffoni / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Giorgio Chiellini potwierdził, że nie planuje na razie zawieszenia butów na kołku. Jego następnym przystankiem będzie Major League Soccer.

Przy okazji ostatniego domowego meczu Juventusu w obecnym sezonie, Giorgio Chiellini został oficjalnie pożegnany przez klub oraz kibiców. Od dłuższego czasu media spekulowały, że gracz może zakończyć karierę, jeśli reprezentacja Włoch nie zakwalifikuje się na Mistrzostwa Świata w Katarze. „Squadra Azzurra” faktycznie nie przeszła baraży, ale wygląda na to, że były już kapitan „Bianconerich” chce jeszcze wrócić na boisko.

W środę słynny defensor pożegna się z kadrą Włoch starciem z Argentyną. Z tej okazji udzielił wywiadu redakcji „La Gazzetta dello Sport”, w którym wyznał, że choć z drużyną narodową się rozstaje, to z klubową piłką jeszcze nie skończył.

- Wiele zawdzięczam Juventusowi, ale teraz chciałbym doświadczyć czegoś lżejszego, również w życiu prywatnym - powiedział Chiellini pytany o ewentualną przeprowadzkę do Major League Soccer.

Obrońca znany był z tego, że w trakcie kariery piłkarskiej skończył studia ekonomiczne, co naturalnie wywołuje spekulacje o jego potencjalnej roli dyrektora. Jak na razie gracz przegląda jednak oferty dalszej gry w piłkę. Do tej pory otrzymał je ze strony Los Angeles FC oraz Vancouver Whitecaps i wszystko wskazuje na to, że to właśnie w Ameryce Północnej widzi on swoją najbliższą przyszłość. Szybko dodaje jednak, że następnie najpewniej wróci z rodziną do domu.

- Bycie dyrektorem jest bardzo wymagające, musisz się wiele nauczyć i do wielu sytuacji przygotować. Turyn jest naszym domem i z pewnością do niego wrócimy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy