Najstarszy syn Diego Simeone w poprzedniej kampanii brylował formą strzelecką, zdobywając 17 bramek i notując sześć asyst na przestrzeni 37 spotkań.
Z tego powodu Hellas Verona, w którym występował na zasadzie wypożyczenia, wykupił go definitywnie z Cagliari, wiążąc się z nim czteroletnim kontraktem.
Jak się okazuje, już za chwilę Argentyńczyk może zmienić ponownie pracodawcę, gdyż poważne zainteresowaniem jego usługami wyraża Napoli.
Wychowanek River Plate do potencjalnej przeprowadzki w okolice Wezuwiusza podchodzi z entuzjazmem. Występy na stadionie nazwanym na cześć idola - Diego Maradony byłyby dla napastnika spełnieniem marzeń, a więc bardzo szybko osiągnął on porozumienie z ekipą „Azzurrich”.
Jedyną kwestią wstrzymującą dalsze działania jest decyzja Hellasu. Klub z Werony nie usiadł jeszcze do rozmów z neapolitańczykami, aczkolwiek wydaje się, że dojdzie do tego już niedługo.
„Gialloblu” zakontraktowali podczas obecnego okienka kilku napastników, mogących zastąpić Simeone. Na Stadio Marc'Antonio Bentegodi zawitali Thomas Henry, Milan Đurić i Roberto Piccoli.
Zdaniem „Corriere dello Sport” Hellas oczekiwałby za swoją gwiazdę od 20 do 25 milionów euro. Kwota ta nie ma stanowić większego problemu dla trzeciej drużyny poprzedniej edycji Serie A.
Ewentualny ruch Giovanniego Simeone pomógłby Andrei Petagny, który zabiega o transfer do Monzy. Napoli zezwoli na to, gdy zasili kadrę innym napastnikiem.
27-letni syn trenera Atlético Madryt na Półwyspie Apenińskim występuje od 2016 roku, kiedy to opuścił macierzyste River Plate na rzecz Genoi.
Od tego czasu argentyński snajper bronił jeszcze barw Fiorentiny, Cagliari i wspomnianego Hellasu.
Miniona kampania była dla niego najbardziej udana pod kątem statystyk indywidualnych.