Hamšík o odejściu z Napoli

fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Źródło: Kicker

Marek Hamšík opowiedział w wywiadzie dla „Kickera” o ofertach, jakie otrzymywał w przeszłości.

Słowacki pomocnik trafił do SSC Napoli w 2007 roku i przez wszystkie lata pobytu w tym klubie, stał się jego legendą. Ofensywny pomocnik pozostaje wierny włoskiej drużynie, pomimo wielu propozycji ze znacznie bardziej renomowanych drużyn. Zawodnik przyznał, że mógł trafić do Milanu i Juventusu.

- Nie czułem się wówczas na to gotowy. Nie chciałem opuszczać Neapolu. Cieszę się z życia w tym mieście, zarówno jako piłkarz, jak i prywatnie.
Przed rokiem wielokrotnie powtarzano, że Słowak może przeprowadzić się do Monachium. Były piłkarz Brescii potwierdził wówczas, że zainteresowanie faktycznie istniało, ale nic z tego nie wyszło. 

- Trudno powiedzieć, jaka byłaby moja decyzja, gdybym rzeczywiście otrzymał ofertę z Manchesteru United, Barcelony czy Bayernu. Prawdopodobnie stanąłbym przed najtrudniejszym wyborem w mojej karierze.

- Wszyscy chcą grać w tych zespołach, ale nie jestem w stanie w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie. Taki temat nigdy nie istniał. Myślę, że Napoli jest aktualnie jednym z dziesięciu najlepszych zespołów Europy pod względem gry i wyników.

- Gdyby coś się pojawiło za rok? Musimy poczekać i zobaczyć, jaka będzie sytuacja. Teraz koncentruję się jedynie na Neapolu.

30-letni pomocnik jest niezwykle groźny w ofensywie i w zeszłym sezonie miał udział przy 29 trafieniach Napoli (bramki i asysty). Słowak (114 trafień) może niebawem wyprzedzić najlepszego strzelca w historii klubu, Diego Maradonę, który ma 115 bramek.

- Mam nadzieję, że to się stanie, ale Diego Maradona jest w Neapolu bogiem. Byłoby wspaniale zobaczyć swoje nazwisko przed nim. To wszystko może się stać, ale nigdy nie będę się z nim porównywał – powiedział 30-latek.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy