Heynckes broni Lewandowskiego

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Bayern Monachium

Jupp Heynckes stanął w obronie Roberta Lewandowskiego w obliczu fali krytyki po meczu z Realem Madryt.

W sobotnie popołudnie Bayern Monachium, grając niemalże trzecim składem, dosyć łatwo poradził sobie na własnym stadionie z Eintrachtem Frankfurt, wygrywając 4:1. W jedenastce Bawarczyków pojawiło się aż trzech debiutantów, a łącznie czterech zawodników urodzonych w roku 1998 lub później. Jeden z nich - Niklas Dorsch - wpisał się nawet na listę strzelców. Asystował mu zastępujący Roberta Lewandowskiego w ataku Sandro Wagner, który potem jeszcze sam trafił do bramki rywala.

Polak, który po środowym meczu półfinału Ligi Mistrzów z Realem Madryt (zwycięstwo „Królewskich” 2:1) jest na ustach całych piłkarskich Niemiec, przesiedział spotkanie na ławce rezerwowych. Ogromna większość opinii jest nieprzychylna polskiemu napastnikowi. Trener Bayernu, Jupp Heynckes, na konferencji po meczu z Eintrachtem został nawet zapytany, czy w związku z „apatyczną” postawą Lewandowskiego w ostatnim czasie, rozważa postawienie na Wagnera w rewanżu na Estadio Santiago Bernabéu.

- Mówiłem już wczoraj o tym, że odbyłem poważną rozmowę z Robertem. To była owocna rozmowa, ale nie zdradzę jej treści. Dla mnie Robert Lewandowski jest zawodnikiem klasy światowej. I przepraszam bardzo, ale nie wierzycie chyba, że nagle posadzę go na ławce! On do tej pory strzelił 39 goli w oficjalnych spotkaniach. To wynik, o jakim marzy większość napastników na świecie. Teraz czekamy już na wtorkowe spotkanie. On zawsze dobrze trenuje, dlatego nie rozumiem tych zarzutów. 

W meczu z Eintrachtem nie tylko Lewandowski dostał od trenera wolne. Nie licząc Svena Ulreicha, w podstawowym składzie wybiegło tylko dwóch zawodników, którzy mogą spodziewać się występu w Madrycie od pierwszej minuty: Mats Hummels i Joshua Kimmich. Pierwszy z nich  rozegrał całe spotkanie, a drugi został zmieniony w przerwie przez Rafinhę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy