Włodarze „Los Rojiblancos” są wściekli na działania podejmowane przez Barcelonę, która stara się zrobić wszystko, aby w trakcie letniego okienka transferowego pozyska Antoine'a Griezmanna.
Atlético nie planuje rozstawać z jednym ze swoich najlepszych zawodników, ale jednocześnie jest bezradne, ponieważ piłkarz ma zapisaną w kontrakcie klauzulę umożliwiającą mu opuszczenie klubu po złożeniu do siedziby madryckiego zespołu oferty opiewającej na 100 milionów euro.
Przedstawiciele ekipy z Wanda Metropolitano chcieliby zatrzymać na dłużej w swoich szeregach reprezentanta Francji, ale na razie niewiele mogą w tej sprawie zrobić, ponieważ 27-letni gracz nie wyraża zainteresowania podpisaniem nowej umowy, w której zostałaby zawarta znacznie wyższa kwota odstępnego.
Włodarze „Los Rojiblancos” nie mogą biernie czekać na rozwój wypadków i zamierzają zabezpieczyć się na przyszłość, dlatego rozpoczęli poszukiwania ewentualnego następcy Griezmanna.
Według informacji przekazywanych przez hiszpańskie media, drużyna z Madrytu poważnie rozważa wykorzystanie zarobionych pieniędzy z ewentualnej sprzedaży francuskiego napastnika na sprowadzenie Sergio Agüero.
Zdaniem „Radio Marca”, przedstawiciele Atlético spotkali się z osobami z otoczenia zawodnika Manchesteru City, który wyraził wstępne zainteresowanie powrotem do zespołu, w którego barwy reprezentował w latach 2006-2011. Argentyńczyk miał jednocześnie zaznaczyć, że nie zamierza podejmować żadnych wiążących decyzji w tej sprawie aż do zakończenia Mistrzostw Świata.
Obecny kontrakt Agüero z „The Citizens” obowiązuje do końca czerwca 2020 roku. Doświadczony napastnik podkreślał wielokrotnie w przeszłości, że po wypełnieniu umowy z angielskim klubem planuje wrócić do Indepediente, gdzie chciałby zakończyć swoją karierę.