Zespół zamieszany w walkę o awans na zaplecze Ekstraklasy potwierdził bardzo szybko pojawiające się w mediach informacje o zakontraktowaniu wielokrotnego reprezentanta Łotwy.
Dołączył on do ekipy z województwa małopolskiego w ramach wolnego transferu po rozstaniu z trzecioligowym szwedzkim Nordic Uunited FC, z którym nie udało mu się awansować do drugiej klasy rozgrywkowej.
Igors Tarasovs zakończył swój pobyt w drużynie z północnej części Europy na rozegraniu dwunastu spotkań. Teraz liczy na zanotowanie większej liczby występów w Hutniku Kraków ze szczęśliwym dla siebie i klubu zakończeniem sezonu.
35-letni środkowy obrońca, mający na swoim koncie blisko sto gier w Ekstraklasie w barwach Jagiellonii Białystok oraz Śląska Wrocław, związał się z nowym pracodawcą umową ważną do 30 czerwca 2024 roku.
W zespole plasującym się na miejscu oznaczającym grę w barażach o awans do I ligi i tracącym zaledwie cztery punkty do pozycji gwarantującej bezpośrednią promocję spotka między innymi niedawnego reprezentacyjnego kolegę - Denissa Rakeļsa, obecnie najlepszego gracza drugoligowca z dorobkiem sześciu trafień i sześciu asyst w 19 grach.
Hutnik Kraków podszedł bardzo poważnie do walki o osiągnięcie wyznaczonego celu w tym sezonie, ponieważ tej zimy pozyskał jeszcze Macieja Urbańczyka z Odry Opole oraz Doriana Frątczaka z Wisły Kraków.
Z kolei latem do drużyny dołączyli jeszcze między innymi Marcin Budziński czy Daniel Hoyo-Kowalski.