Skrzydłowy rozegrał udaną rundę wiosenną w barwach Milanu i liczył, że będzie mógł zostać w tym klubie na dłużej. Okazało się to niemożliwe, ponieważ „Blaugrana” zdecydowała się sprowadzić go do siebie z powrotem, a tam sytuacja gracza uległa znacznemu pogorszeniu. Jeszcze do niedawna 23-latek mógł liczyć na udział w rotacji składem, ale ostatnimi czasy jest pomijany przez Ernesto Valverde.
Brak gry bardzo niepokoi zawodnika, który marzy o wyjeździe na Mistrzostwa Świata. Hiszpan jest zdecydowany na opuszczenie klubu, w którym się wychowywał i zamierza udać się w miejsce, gdzie będzie mógł regularnie grać w pierwszym składzie. Naturalną opcją wydawał się być powrót do Milanu, ale taki ruch będzie skomplikowany.
„Sky Sport Italia” informuje, że „Diavolo” co prawda dobrze wspominają współpracę z gracze, ale po letniej rewolucji mają wystarczającą liczbę graczy ofensywnych. Dodając do tego problemy z Finansowym Fair Play, Milan nie może sobie na ten moment pozwolić na transfer. Inną opcją mogło być Napoli, ale „Vesuviani” są blisko pozyskania Simone Verdiego i teraz wolą skupić się na innych celach.
W takiej sytuacji ostatnią nadzieją zawodnika może być przeprowadzka do największego rywala Milanu, czyli Interu. „Nerazzurri” pozostają w stałym kontakcie z Barceloną, ponieważ starają się pozyskać Rafinhę. Korzystając z rozmów w sprawie Brazylijczyka, mogą również zapytać o dostępność Deulofeu. Zawodnik jest gotów przejść na niebieską część Mediolanu, byle tylko mieć możliwość regularnej gry.
Włoscy dziennikarze dodają, że Inter byłby skłonny dokonać transferu, ale nie chce wydawać zbyt dużo. W grę wchodzi wypożyczenie do końca sezonu z klauzulą obowiązkowego wykupu po sezonie.