Wychowanek AIK jest uznawany w Szwecji za nowego Zlatana Ibrahimovicia, a jego udane występy bardzo szybko zwróciły uwagę większych ekip. Ważnym krokiem w karierze napastnika miała być przeprowadzka do Borussii Dortmund, lecz niemiecka przygoda zawodnika nie przebiega na razie zbyt pomyślnie. Piłkarz sporadycznie pojawiał się w pierwszym zespole w poprzednim sezonie, ale w celu regularnej gry występuje w rezerwach klubu.
Szansą na pokazanie się sztabowi szkoleniowemu miały być dla niego rozgrywki UEFA Youth League. Okazuje się jednak, że również w tym turnieju nie będzie mu dane zagrać. Wszystko przez procedury, które wykluczając go z możliwości zostania zgłoszonym do kadry.
Isak był już na lotnisku wraz z resztą zespołu i miał zagrać mecz przeciwko młodzieżowemu zespołowi Club Brugge. Ostatecznie jednak jego wizytę w Belgii odwołano i zawodnik musiał zostać w Dortmundzie.
Wszystko przez to, że snajper urodził się w 1999 roku, co oznacza, że obowiązują go nieco inne przepisy. Zawodnik związał się z Borussią w styczniu zeszłego roku, a zgodnie z procedurami, żeby mógł zostać zgłoszony do Youth League, musi być zarejestrowany w klubie przez dwa lata. Co ciekawe, w podobnej sytuacji teoretycznie znalazł się Sergio Gómez, on jednak może zagrać, nawet jeśli do BVB trafił w styczniu tego roku. Jest tak dzięki temu, iż urodził się on już w 2000 roku, co pozwala mu grać niezależnie od stażu w zespole.
Dla Isaka oznacza to, że tej jesieni będzie musiał zadowolić się występami w lidze regionalnej oraz ewentualnymi powołaniami do kadry pierwszego zespołu. Przypomnijmy, że „die Borussen” sprowadzili go za około 8,5 miliona euro.