Czy istnieje życie po Realu Madryt? Przykłady Mateo Kovačicia i Casemiro pokazują, że jak najbardziej. Z drugiej strony nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Pół roku po odejściu Gareth Bale zakończył karierę. Isco nadal poszukuje swego miejsca na ziemi.
Hiszpan jeszcze kilka lat temu miał na tyle mocną pozycję w ekipie „Królewskich”, że mógł dyktować warunki. Wtedy jednak bardzo mocno zabiegał o niego Pep Guardiola, menedżer Manchesteru City.
Całkiem możliwe, że 30-latek wkrótce spotka się ze swoim rodakiem, ale jako rywal.
Dziś poważne zainteresowanie pięciokrotnym triumfatorem wykazuje nie klub walczący o udział w Lidze Mistrzów, a drużyna z dolnych rejonów tabeli Premier League.
Everton stara się wykorzystać fakt, że ofensywny pomocnik nie dogadał się w końcówce stycznia z Unionem Berlin i został bez pracodawcy.
Po wstępnych rozmowach zaplanowano spotkanie. Celem jest jak najszybsze dojście do porozumienia.
Wcześniej 38-krotny reprezentant „La Furia Roja” został połączony z tureckim Konyasporem, ale oczywiście sam zawodnik daje pierwszeństwo „The Toffees”.
Sean Dyche w swoim debiucie na ławce menedżerskiej pokonał Arsenal. Czas pokaże, czy to moment kulminacyjny w wykonaniu ekipy z Goodison Park, a od najbliższych spotkań będzie ona walczyć o utrzymanie już z Isco na pokładzie.