Jacek Magiera narzeka: Mam kilkunastu zawodników z pola, a on wygląda jak biedronka

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Gazeta Wrocławska

Przed Jackiem Magierą trudne zadanie: musi utrzymać Śląsk Wrocław w Ekstraklasie. 46-latek nie ma łatwo, gdyż, jak sam zdradził, na niedzielny mecz z Radomiakiem Radom ma do dyspozycji zaledwie... czternastu zawodników z pola.

Na pięć kolejek przed końcem sezonu Śląsk Wrocław okupuje 16. lokatę w tabeli Ekstraklasy. Sytuacja „Wojskowych” prezentuje się dramatycznie z kilku powodów.

Przede wszystkim zespół z Dolnego Śląska przegrał trzy ostatnie spotkania z rzędu. Od siedmiu nie potrafi wygrać, a bez zwycięstw raczej trudno myśleć utrzymaniu. Szczególnie ostatnia porażka była bolesna. Podopieczni Jacka Magiery ulegli na wyjeździe Górnikowi Zabrze, czyli drużynie uwikłanej w walkę o pozostanie w krajowej elicie. No właśnie, Jacek Magiera.

Zatrudnienie 46-latka świetnie obrazuje desperację władz klubu. Były opiekun Legii Warszawa został tylko przywrócony do roli trenera dwukrotnych mistrzów Polski, gdyż w latach 2021-2022 już ich prowadził. Przygodę tę należy uznać za spore niepowodzenie. Tak czy siak, Magiera nadal pobierał pensję od Śląska na mocy obowiązującego do 30 czerwca kontraktu.

Następca Ivana Đurđevicia lekko nie ma. Sytuacja kadrowa drużyny z Tarczyński Arena, eufemistycznie rzecz ujmując, nie powala. Dodatkowo Erik Expósito został odsunięty od zespołu z powodu nadwagi. Obecnie Hiszpan pauzuje z powodu złamanych palców.

Jak przyznał Jacek Magiera, na ten moment ma do dyspozycji zaledwie czternastu zawodników z pola...

- Sytuacja kadrowa nie zmieniła się zasadniczo od tego, z czym mieliśmy do czynienia w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Na teraz mamy 14 zawodników z pola, którzy rywalizują o miejsce w składzie. Schwarz pauzuje za kartki i był na antybiotykach, dopiero dzisiaj pierwszy raz pojawi się na treningu. Patryk Janasik jest kontuzjowany, obecnie leczy się w Poznaniu. Expósito wciąż trenuje indywidualnie, ale chciałbym zaznaczyć, że jego nieobecność podyktowana jest dwoma złamanymi palcami, a nie nadwagą - powiedział dwukrotny mistrz kraju z Legią Warszawa.

- Expósito za mojej pierwszej kadencji w Śląsku był jednym z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji w całej ekstraklasie i potrzebujemy go takiego. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to od poniedziałku ponownie będzie z nami trenował. Nieco gorzej jest w przypadku Olsena, który wygląda jak biedronka. Ospa u osób dorosłych potrafi być niebezpieczna i nie można jej bagatelizować, choć oczywiście i ja i Patrick jesteśmy źli. On także bardzo chciałby pomóc teraz zespołowi.

Śląsk Wrocław już w najbliższą niedzielę zmierzy się o 12:30 z Radomiakiem Radom, do którego traci w tabeli cztery punkty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy