Jakub Kiwior: O powołaniu dowiedziałem się po popołudniowym treningu

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Źródło: Chłopaki z finałów [TVP Sport]

Jakub Kiwior przyznał w programie „Chłopaki z finałów”, że do końca nie był pewny, czy otrzyma powołanie na Mistrzostwa Świata w Katarze.

Od kilku dni jednym z głównych tematów w polskiej piłce, przyćmionym przez kilka skandali, były czwartkowe powołania na Mistrzostwa Świata w Katarze. Selekcjoner drużyny narodowej Czesław Michniewicz ogłosił 26-osobową grupę, która uda się na turniej.

Znalazło się tam miejsce między innymi dla Jakuba Kiwiora, który jest wygranym ostatnich miesięcy. W drużynie narodowej debiutował wprawdzie w czerwcu, ale wydaje się obecnie, że ciężko wyobrazić sobie, by przeciwko Meksykowi zabrakło go wyjściowej jedenastce.

On sam jednak nie jest tak pewny swoich umiejętności. W rozmowie z TVP Sport stwierdził bowiem, że do samego końca nie wiedział, czy znajdzie się w kadrze na mundial.

- Nie czuję się pewniakiem. Czekałem do samego końca, choć nie mogłem oglądać na żywo. Dowiedziałem się dopiero po treningu. Zbiegłem do szatni i sprawdziłem, czy jestem na liście. Cieszę się, jak wszystko w ostatnim czasie się potoczyło. Moim zdaniem w meczach z Holandią i Belgią pokazałem się dobrze. Pracowałem dalej i dostałem kolejne szanse. Teraz mogę tylko to kontynuować - stwierdził.

Na razie nie wiadomo, jakim systemem Polacy zagrają w Katarze.

- Czuję się dobrze zarówno w „trójce”, jak i „czwórce”. Nie ma dla mnie problemu i nie są to dla mnie nowości. Oczywiście to dwa inne style gry, ale zobaczymy, jaką decyzję podejmie trener Michniewicz - dodał.

Pierwszy mecz na Mistrzostwach Świata reprezentacja Polski rozegra 22 listopada, a rywalem będzie Meksyk.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy