Holender prowadził zespół Manchesteru United w latach 2014-2016. W swoim drugim sezonie udało mu się wywalczyć FA Cup, ale nie wystarczyło to, by przekonać klubowych działaczy do kontynuacji współpracy, a w jego miejsce zatrudniony został Jose Mourinho. O czasie spędzonym pod wodzą 66-latka wypowiedział się grający już w Realu Sociedad Adnan Januzaj.
- Pod wodzą van Gaala nie mieliśmy już takiej swobody jak wcześniej. Skrzydłowy potrzebuje tej pewności, menedżera, który powie ci: „idź, zmierz się z obrońcą”. U niego gra polegała na wolnym podawaniu piłki - stwierdził Belg w rozmowie z „Daily Mail”. 22-latek miał okazję współpracować w van Gaalem w sezonie 2014/15. Następną kampanię spędził na wypożyczeniu w Borussii Dortmund.
- Dla niektórych było to trudne. Widać było, że niektórzy zawodnicy tracili radość z gry. Miałem z menedżerem wiele trudnych spotkań. Byłem wkurzony, wszyscy mogli dostrzec, że nie byłem tym samym Adnanem, co wcześniej. Czasem zasiadałem nawet na trybunach.
- Kiedy ciężko pracujesz na treningu, a później jesteś pomijany, to trudne do zniesienia dla młodego chłopaka. Jeśli piłkarz myśli zbyt wiele na boisku, nigdy nie wychodzi to na dobre. W grze potrzebujesz instynktu. Tymczasem, kiedy dostawaliśmy piłkę, mieliśmy się zatrzymać i pomyśleć „co zrobimy teraz?”, „nie mogę stracić piłki”.