Jest porozumienie. Real finalizuje pierwszy styczniowy transfer od 2015 roku!

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Marca

Za przesądzony można już praktycznie uznać transfer Brahima Díaza do Realu Madryt.

„Królewscy” narzucili sobie restrykcyjne zasady na rynku transferowym i oprócz tego, że w ostatnich latach starają się koncentrować na pozyskiwaniu utalentowanych piłkarzy zamiast gwiazd światowego formatu, rzadko zdarza im się również sprowadzać zawodników w styczniu. Ostatnim takim przypadkiem Lucas Silva, który trafił do Realu w styczniu 2015 roku, lecz tym razem madrytczycy zrobili wyjątek od tej reguły.

Działacze z Santiago Bernabeu uznali, że gra jest absolutnie warta świeczki, ponieważ dotyczy jednej z większych okazji na rynku. Lada moment do stolicy Hiszpanii zawita Brahim Díaz, który już jakiś czas temu poinformował Manchester City, iż nie przedłuży wygasającego po obecnym sezonie kontraktu. Menedżer Pep Guardiola dał zatem „zielone światło”, twierdząc, że woli oddać wielki talent w styczniu, niż stracić go zupełnie za darmo.

„Marca” informuje, że kluby nie miały większych problemów z osiągnięciem porozumienia. Real zaproponował 10 milionów euro, natomiast „Obywatele” zażądali dwa razy więcej. Ostatecznie strony porozumiały się w połowie z nieznacznym wskazaniem na korzyść City. Kwota transferu wyniesie 15 milionów euro, ale ekipa z Etihad Stadium będzie mogła liczyć na dodatkowe wpływy w postaci bonusów.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już w przyszłym tygodniu ma się odbyć prezentacja 19-latka. Pomocnik ma z miejsca dołączyć do pierwszej drużyny i powalczyć o miejsce w składzie, najpierw jednak kluby muszą ustalić jeszcze ostatnie szczegóły. Dotyczą one głównie zapisów w bonusach.

Brahim Díaz jest jednym z najbardziej utalentowanych graczy młodego pokolenia. City wiązało z nim spore nadzieje, ale zawodnikowi trudno było o regularne występy ze względu na sporą rywalizację. Koniec końców to tylko utwierdziło piłkarza, iż najwyższy czas pójść w ślady Jadona Sancho, który niegdyś opuścił Manchester na rzecz Borussii Dortmund.

19-latek nie będzie miał zapewne tam komfortowej sytuacji w nowym klubie jak Anglik, ale ruch z jego strony jest dobrze przemyślany. Zależało mu bowiem nie tylko na opuszczeniu City, ale przede wszystkim na powrocie wraz z rodziną do Hiszpanii, gdzie się wychował w Máladze. Ponadto Díaz miał zawsze marzyć o grze dla Realu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy