Odkąd w zeszłym roku Turyn opuścił Paul Pogba, „Bianconeri” wciąż poszukują solidnego pomocnika, który mógłby zrobić różnicę w środku pola. Na celowniku byli między innymi Blaise Matuidi czy Axel Witsel, lecz w obu przypadkach transakcje upadały w ostatniej chwili (na transfer Francuza nie zgodziło się PSG, a w sprowadzeniu Witsela najpierw przeszkodził Zenit, a następnie sam zawodnik przeniósł się do Chin, mimo iż wcześniej osiągnął porozumienie z Juventusem). Teraz mistrzowie Włoch wpadli na pomysł, by pozyskać Kevina Strootmana.
„Il Messaggero” informuje na swojej dzisiejszej okładce, że „Stara Dama” jest gotowa aktywować klauzulę zapisaną w kontrakcie Holendra. Podobne informacje podaje holenderski „Algemeen Dagblad”. Zapis w umowie pozwala potencjalnym zainteresowanym pozyskać gracza za 45 milionów euro. Aktywując klauzulę „Juve” uniknęłoby trudnych negocjacji z bezpośrednim rywalem o mistrzostwo.
Podobnie turyńczycy uczynili w zeszłym roku, kiedy w podobny sposób pozyskali z Romy Miralema Pjanicia. Juventus aktywował klauzulę Bośniaka i ten zdecydował się na przeprowadzkę. W przypadku Strootmana nie będzie to jednak takie proste, ponieważ jest on znacznie bardziej przywiązany do „Giallorossich” i wątpliwe, żeby dał się łatwo przekonać na przenosiny do odwiecznego rywala.
Strootman trafił do Serie A w 2013 roku. Od tamtej pory dał się poznać jako solidny gracz środka pola, ale miał też wiele problemów z kontuzjami, które często wykluczały go z gry. W poprzednim sezonie los był zdecydowanie bardziej łaskawy dla 27-latka, który rozegrał łącznie 45 spotkań. Zdobył w nich sześć bramek i zaliczył dziewięć asyst.