„Stara Dama” przystąpiła do ostatniego zwycięskiego ligowego pojedynku przeciwko Sassuolo (3:1) bez Matthijsa de Ligta. Holender uzyskał pozytywny wynik na obecność koronawirusa po starciu z Milanem (3:1) i dołączył do dwóch innych zakażonych piłkarzy - Alexa Sandro i Juana Cuadrado.
Cała trójka odbywa przymusową izolację i dopiero po uzyskaniu negatywnych testów otrzyma zgodę na wznowienie treningów z zespołem z Turynu.
Trudno przypuszczać obecnie, kiedy nastanie ten moment i dlatego można zakładać, że zabraknie ich w kadrze Juventusu na najbliższe mecze przeciwko Genoi (Puchar Włoch - 13 stycznia), Interowi Mediolan (Serie A - 17 stycznia) i Napoli (Superpuchar Włoch - 20 stycznia).
Koronawirus nie jest jednak jedynym problemem dla Andrei Pirlo, który musi także zmagać się z urazami odniesionymi przez swoich piłkarzy.
Na dziś najpoważniejszy problem ma Paulo Dybala, który po uszkodzeniu więzadła pobocznego w lewym kolanie musi pauzować od 15 do 20 dni.
Krótszą przerwę w grze mają za to mieć Weston McKennie i Federico Chiesa, ale i oni nie mogą być pewni występu w trzech powyższych spotkaniach.
Tym samym włoski szkoleniowiec „Starej Damy” może nie mieć do swojej dyspozycji aż sześciu ważnych zawodników i co najgorsze nie powoła w ich miejsce dodatkowych graczy z drużyny U-23 i Primavery, ponieważ wystąpienie pozytywnych przypadków koronawirusa w seniorskim zespole uruchomiło proces jej samoizolacji.