Juventus: Sprzedaże uratują hit „Bianconerich”? „Taka jest rzeczywistość”

fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Źródło: Romeo Agresti

Juventus rozstaje się z Merihem Demiralem, a to jedyna szansa na sfinalizowanie transferu Manuela Locatellego, twierdzi Romeo Agresti.

„Stara Dama” walczy o to, by wzmocnić swoją linię pomocy, a priorytetem od samego początku okna jest Manuel Locatelli. Problem jednak w tym, że Sassuolo ani myśli sprzedawać swoją gwiazdę za bezcen, dlatego stawia twarde warunki w rozmowach. Piłkarz jest już nieco sfrustrowany opóźnieniami, ponieważ chciałby przygotowywać się do sezonu z nowym zespołem, a też nie widzi siebie w innej drużynie niż „Neroverdi” i Juventus właśnie.

Romeo Agresti, korespondent portalu Goal.com do spraw turyńczyków, twierdzi, że rzeczywistość dla klubu jest brutalna. Pandemia COVID-19 mocno dała mu się we znaki, dlatego teraz nie dysponuje on szczególnie dużymi środkami na wzmocnienia.

Czwartej drużynie ostatniego sezonu Serie A niczym z nieba spadła sytuacja z Cristianem Romero oraz Merihem Demiralem w roli głównej. Argentyńczyk jest o krok od przenosin do Tottenhamu, a zanim to się stanie, Atalanta musi go wykupić z Juventusu za 16 milionów euro. Turek ma go zastąpić w Bergamo, a za niego klub ma otrzymać około 30 milionów euro.

„Juventus nie ma pieniędzy, taka jest rzeczywistość. Dziś prawdopodobnie klub otrzyma trochę pieniędzy za Demirala, co pozwoli domknąć transfer Locatellego” - napisał Agresti w mediach społecznościowych w odpowiedzi jednemu kibicowi.

Jest zatem szansa, że transakcja zostanie jednak zrealizowana, najpierw jednak zamknięty musi zostać temat sprzedaży Romero oraz Demirala. Atalancie zależy jednak na czasie, dlatego Juventusowi pozostaje liczyć na to, że nie będzie za późno na zakup Włocha.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy